„Zjadłem wczoraj 2500kcal – liczyłem.” I w tym momencie zaczyna się rozkładanie przeze mnie tego zdania na czynniki pierwsze, bo niby proste zdanie, bo niby zdanie, w którym jak byk przekazana jest informacja, i to bardzo precyzyjna. Ale czy aby na pewno? Ostatecznie okazuje się, że kalorie zostały policzone przy pomocy aplikacji, ale produkty użyte w posiłkach nie zostały zważone. To bardzo częsty błąd! Błąd wynikający najczęściej z lenistwa, z braku dyscypliny, dostatecznej motywacji, a często z braku odpowiedniej wiedzy. Temat niby oczywisty, ale niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy w ten sposób nie liczył kalorii mając ustalony cel np. redukcję wagi lub budowę masy mięśniowej.
Szacując porcję na oko potrafimy pomylić się nawet o 50%. Według badań mylą się nawet specjaliści tacy jak dietetycy, a co dopiero osoby, które zaczynają przygodę ze zdrowym odżywianiem i treningiem. Jedynym skutecznym sposobem na odpowiednie i dokładne policzenie kalorii spożytych w ciągu dnia jest:
- korzystanie z wagi kuchennej
- ważenie każdego produktu(także napoje, często pomijany alkohol)
- ważenie przed obróbką termiczną
- korzystanie ze sprawdzonych aplikacji do liczenia kalorii np. Fitatu
Pamiętajmy, że będąc na redukcji, aby osiągnąć efekt potrzebny będzie deficyt kaloryczny. Deficyt ten najczęściej wynosi około 10-15% dziennego zapotrzebowania, więc często są to liczby około 150-300kcal. O taką pomyłkę naprawdę łatwo licząc „na oko”!!! W takiej sytuacji bardzo łatwo o błąd i jest ogromne prawdopodobieństwo, że nawet przekroczysz swoje dzienne zapotrzebowanie. W drugą stronę bywa bardzo podobnie, lecz tu(budując masę mięśniową) musisz mieć nadwyżkę kaloryczną. W tej sytuacji licząc „na oko” prawdopodobnie nie zjesz tyle kalorii ile potrzeba, abyś osiągnął nadwyżkę kaloryczną.
WAŻ WSZYSTKIE PRODUKTY NA WADZE KUCHENNEJ, nie podjadaj między posiłkami, nie słuchaj tych którzy mówią że nie można jeść po osiemnastej, skup się na głównych posiłkach, uprawiaj aktywność fizyczną np. trening siłowy 3-5 razy w tygodniu, rób około 10 tysięcy kroków dziennie i bądź cierpliwy!
Znajdą się tacy, którzy powiedzą, że ważenie wszystkich produktów to przesada. NIE!!! Ważenie wszystkich produktów to nie jest przesada, zwłaszcza na początku swojej przygody. Jeśli włożysz w proces swojej przemiany 100% zaangażowania i będziesz cierpliwy w tym co robisz to efekt przyjdzie na pewno.
Jacek:)